Filmy katastroficzne zawsze cieszyły się wielkim zainteresowaniem widzów.
Przez minione dwie dekady straszono nas głównie inwazją kosmitów, rzadziej wojną atomową czy uderzeniem meteorytu w Ziemię. Ostatnio „obcych” coraz częściej zastępują wampiry lub zombie, zaś wojnę nuklearną – katastrofa klimatyczna. Co ciekawe, nie słychać o scenariuszach nawiązujących do realnych zagrożeń, czyli do wojny światowej wywołanej przez Rosję czy Chiny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.