Nowy numer 17/2024 Archiwum

Maryja nie całkiem biblijna

Reżyser Guido Chiesa „unowocześnił” wizerunek Matki Boskiej.

W swoim czasie film „Maryja, matka Jezusa” znalazł się w repertuarze naszych kin. Kiedy go obejrzałem, nie byłem do końca przekonany co do jego zgodności z ewangelicznym przesłaniem. Z pewnością jest on jednak jednym z nielicznych obrazów, w których postacią pierwszoplanową jest Matka Boża. Zwykle Jej postać pojawia się na ekranie często, ale raczej na drugim planie. Kilka z tych filmów, jak np. „Pasja” Mela Gibsona czy „Jezus z Nazaretu” Franco Zeffirellego, było dziełami wybitnymi. Na uwagę zasługuje także „Maria z Nazaretu” Jeana Delannoy, jednego z mistrzów francuskiego kina, który pokazał życie i ofiarę Chrystusa z punktu widzenia Maryi. Z kolei „Maryja – córka swojego syna” Fabrizio Costy i „Maryja, matka Jezusa” Kevina Connora nie wychodziły poza stereotypowe, pozbawione emocji przedstawienie postaci Matki Bożej. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy