Nowy numer 17/2024 Archiwum

Idzie człowiek

– Bolesne doświadczenia pozwoliły mi zrozumieć, że nie moją mocą, inteligencją i sprytem mogę pokonywać najważniejszą drogę w życiu – mówi Roman Zięba.

Wychował się bez Boga, choć dzięki babci jako dziecko przyjął chrzest. W jego domu nie rozmawiało się o sprawach wiary ani nikt się nie modlił. Studiował medycynę, ale zawód miłosny sprawił, że rzucił naukę. Mówił dobrze po angielsku, więc zatrudnił się jako handlowiec w Azji. Okazało się, że jego praca polega na przemycie.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy