Zbiór esejów Michela Onfraya to kronika tego, co Orwell nazwał myślozbrodnią.
Stosy bez płomieni Myślozbrodnią w powieści George’a Orwella „Rok 1984” było przestępstwo myślenia niezgodnego z linią Partii. Taką popełnioną – nawet nieświadomie – zbrodnię, np. w czasie snu, ścigała powołana w tym celu Policja Myśli. Karą była ewaporacja. Wszystkie wzmianki o osobie ewaporowanej były niszczone lub przekształcane, a wspominanie takiego człowieka również karano ewaporacją, czyli zatarciem wszelkich śladów po myślozbrodniarzu. W konsekwencji osoba taka jak gdyby nigdy nie istniała. Innym sposobem rozprawy z myślozbrodnią, a właściwie jej zapobieganiem, było tzw. dwójmyślenie. Polegało ono na odwróceniu znaczenia pojęć, tak by ludzie uwierzyli w prawdziwość sprzecznych pod względem logicznym poglądów, jak np. „wojna to pokój” czy „wolność to niewola”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza