Elżbieta Adamiak, Zbieram siebie, 4Ever 2009
Jej pastelowy głos rozpoznawalny jest z daleka. Jej mąż Andrzej Poniedzielski opowiada: „Ela śpiewa cicho, uznając wielkość, radość i zdziwienie każdego naszego spotkania z samym sobą.
Pozwala odpocząć. Nie poniżając zmęczenia”. Najnowszy krążek Eli Adamiak Zbieram siebie pozwala odpocząć.
Do zaśpiewania hitu „Trwaj, chwilo” wokalistka zaprosiła Adama Nowaka, a balladę Mandelsztama zaśpiewała z Krzysztofem Kiljańskim.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.