Bez odwrotu

Arno Bohlmeijer, Do nowego anioła, Znak, Kraków 2008 s. 172

Ta historia jest poszarpana jak życie. Pewne osoby pojawiają się kilkakrotnie, inne raz tylko. Nie ma czasu na wyjaśnienia, kto jest kim, grzeczne uśmiechy i wyważoną narrację. Od pierwszej strony wiemy, co się stało. Wypadek. Ona umierająca, on ranny. Świat się zmienił. Nie ma już odwrotu.

Narrator opowiada własną historię. Opisuje epizod za epizodem, tak jakby podanie do wiadomości faktów pozwalało ocalić to, co najistotniejsze. Pisze: „Było wiele rzeczy, z którymi nie chciałem mieć styczności – takich jak ból, samotność, ofiara i śmierć.

Nigdy ich nie doświadczyłem, więc nie wiedziałem, co kryje się poza nimi”. Teraz jednak nie ma wyboru. To się nie zdarzy drugi raz, wolniej, gdy już będziemy gotowi. Książka-świadectwo Do nowego anioła jest więc tym bardziej poruszająca. Bo to, z czym nie chcemy mieć styczności – i tak się zdarza. Nam także.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Poleca - ks