Dębowe mocne

Andrzej Maleszka znalazł klucz do wyobraźni najmłodszych. Jego „Magiczne drzewo” ogląda się z zapartym tchem. A przy czerwonym krześle trzeba uważać. Ono wszystko słyszy! (Andrzej Maleszka, Czerwone krzesło, Znak 2009)

Marcin Jakimowicz

|

15.09.2009 12:35 GN 37/2009

dodane 15.09.2009 12:35

Od wielu, wielu lat polska kinematografia nie miała recepty na dobry film dla dzieciaków. Wystarczy spojrzeć na to, jakie odgrzewane kotlety serwuje się w czasie wakacji. Pan Samochodzik jeździ po Polsce, szukając skarbów templariuszy jedynie dzięki zażywaniu geriavitu, Marek Piegus od kilkudziesięciu lat przeżywa swe niewiarygodne przygody, a Bogusław Łysy ze znudzeniem zawodzi: Przebacz mi, Brunhildo. Na szczęście Andrzej Maleszka znalazł klucz do wyobraźni najmłodszych. Jego cykl filmowy „Magiczne drzewo” oglądało się z zapartym tchem. Nic dziwnego, że nagrodzono go EMMY AWARD i obsypano dziesiątkami innych nagród.

„Nad doliną Warty przeszła burza, która powaliła olbrzymi, stary dąb. Nie był to zwyczajny dąb. Było to Magiczne Drzewo. Ludzie nie znali jego niezwykłej mocy i pocięli drzewo na deski. Zrobiono z nich setki przedmiotów” – tę zajawkę znają dzieci w całej Polsce. Właśnie ukazała się książka Maleszki „Czerwone krzesło”, a na ekrany kin wchodzi jego film pod tym samym tytułem. Opowieść jest osadzona w realiach polskiej ulicy. Bohaterami jest troje dzieci, których rodzice – muzycy tracą pracę. Do dzieci trafia czerwone dębowe krzesło. To ono „załatwia” rodzicom pracę za granicą, a dzieci zostają wysłane na wygnanie do toksycznej, wiecznie niezadowolonej ciotki.

To opowieść o zwykłych dzieciakach i ich niezwykłych marzeniach. O autobusie, który zwariował, gigantycznym moście ze światła, ogromnym lwie i latającym domu

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz