Nowy numer 13/2024 Archiwum

Dyktatura relatywizmu

Roberto de Mattei Dyktatura relatywizmu, Prohibita, Warszawa 2009 s. 132 Zauważyliście, że dzisiejszy świat coraz bardziej upodabnia się do Imperium Rzymskiego sprzed cesarza Konstantyna?

Rzymianie udzielali wtedy gościny w Panteonie wszystkim możliwym pogańskim kultom, ale nie chrześcijaństwu. Twierdzili, że każda prawda jest równie dobra – a jednak tolerancyjni religijnie cesarze prześladowali chrześcijan. Nie tylko przez rzucanie ich lwom. O wiele częściej przez usuwanie chrześcijan z wojska i z urzędów, przez zakazywanie im nauczania w szkołach, przez odbieranie szlachectwa wszystkim, którzy przyjęli nową wiarę.

Włoski profesor Roberto de Mattei pokazuje, że dzisiaj na zachodzie Europy spotyka chrześcijan to samo. I przyczyna jest ta sama: Dyktatura relatywizmu. To tytuł jego książki, a jednocześnie cytat z kard. Ratzingera. Roberto de Mattei ostrzega: skoro chrześcijanie są obrońcami niezmiennych wartości, które Bóg wpisał w naturę człowieka, to panowanie relatywizmu musi doprowadzić do ich prześladowania. Świat, który nie wierzy, że istnieje jedna obiektywna prawda, będzie tolerować najróżniejsze kulty Wschodu, nauki braminów, mułłów i lamów, ale nigdy chrześcijaństwa.

Dyktatura relatywizmu będzie najgorszą tyranią w historii – uważa de Mattei, który napisał: „Marsz w kierunku totalitaryzmu rozkłada się na trzy etapy. Pierwszym jest negacja istnienia prawa i prawdy obiektywnej, czego konsekwencję stanowi zrównanie dobra i zła, grzechu i cnoty. Drugim – instytucjonalizacja dewiacji moralnych, objawiająca się w przemianie prywatnej niegodziwości w publiczną cnotę. Trzecim wreszcie – wprowadzenie ostracyzmu społecznego i prawnej karalności dobra.

Do tego momentu właśnie doszliśmy. Żyjemy w społeczeństwie hołdującym swoistemu antydekalogowi, w którym dozwolone jest wszystko poza publicznym deklarowaniem wierności zasadom porządku naturalnego i chrześcijańskiego. Jest to zarazem ostatni moment, aby przeciwstawić się dyktaturze relatywizmu”. Niektóre rozdziały jego książki są, niestety, napisane trudniejszym językiem. Prof. de Mattei jest wiceprezesem Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych. Kieruje też Centrum Kulturalnym Lepanto – stowarzyszeniem świeckich katolików, broniących dziedzictwa cywilizacji chrześcijańskiej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy