Raising Arizona

Filmy braci Joela i Ethana Coenów najczęściej zachwycają koneserów i drażnią szerszą widownię. Wszystko przez ich realistyczno-absurdalny klimat.

W komedii z 1987 r. włamywacz-recydywista zakochuje się z wzajemnością w pięknej policjantce. Po wyjściu z więzienia postanawia zerwać z przestępczą profesją i założyć rodzinę.

Ponieważ jednak młoda żona nie może zajść w ciążę, a próby adopcji kończą się fiaskiem, małżonkowie decydują się porwać jednego bobasa spośród pięcioraczków urodzonych w rodzinie potentata meblowego.

Na tle takich arcydzieł Coenów, jak „Fargo” czy „Big Lebowski”, film wypada lekkopółśrednio, ale ogląda się go z przyjemnością. Zwłaszcza Nicolas Cage w roli przyszywanego ojca z pończochą na twarzy to istny wulkan absurdu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Warto zobaczyć - TV Puls, niedziela 13 stycznia, 20.00