Trzy światy Guliwera

Klasyczna, zrealizowana w 1960 r. ekranizacja prozy Jonathana Swifta. Angielski podróżnik Lemuel Guliwer wyrusza w podróż morską do Indii.

Zmyty z pokładu podczas sztormu, budzi się na wyspie, którą zamieszkują liliputy – malutkie ludziki o wielkich sercach. Uznany za wroga zostaje skrępowany linami, jednak z czasem udaje mu się przekonać do siebie tubylców. Po drodze do domu trafia jeszcze do krainy olbrzymów.

Niestety, w ojczyźnie nikt nie wierzy w jego opowieści. Zamiast postawić mu pomnik rodacy umieszczają go w szpitalu dla obłąkanych. Zupełnie bez sensu, bo przecież każdy obserwator polskiej sceny politycznej wie, że olbrzymy istnieją. Wystarczy popatrzeć na Romana Giertycha. A i liliputów kilku by się znalazło.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Warto zobaczyć - Polsat, poniedziałek, 31 grudnia, 8.15