Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Niezasłużony dar

Współcześnie wielu ochrzczonych szuka Boga poza Kościołem, inni – mimo że nie tracą związku z Kościołem – nie znają Go wcale.

Jedni mitrężą czas na poszukiwaniu argumentów tłumaczących ich antykościelne fobie, drudzy nie pozwalają sobie na odwagę myślenia. Dla jednych i drugich została napisana książka ojca Jacka Salija Dar Kościoła. Ale jest to także, a może przede wszystkim, lektura dla tych, których nie wymieniłem, a którzy na pytanie: „Czym jest Kościół?”, bez wahania odpowiedzą zgodnie z prawdą: Lud Boży, Ciało Chrystusa, świątynia Ducha Świętego.

Dodam od razu, że to jedna z najpiękniejszych i najbardziej pożytecznych książek, jakie w ostatnich latach czytałem. Jej piękno jest pięknem myślenia autora, ale także urodą języka, jakim w prosty i, rzekłbym, elegancki sposób mówi on o rzeczach trudnych. A za największy pożytek płynący z lektury „Daru Kościoła” uważam obcowanie z pisarstwem absolutnie precyzyjnym teologicznie, a jednocześnie porywająco wizyjnym. „Otóż – pisze ojciec Jacek Salij – obecność Emmanuela wśród nas nazywa się Kościołem”.

I po chwili dodaje: „Kościół jest to obecność Emmanuela dzisiaj”. Bóg, który w Jezusie Chrystusie zstąpił „w nasze ludzkie ciemności”, zapowiedział, że pozostanie z nami „aż do skończenia świata”, czyli na zawsze. Ta obecność Boga wśród nas jest bezinteresownym darem dla nas, pielgrzymujących do „Kościoła ostatecznego, który Bóg buduje na całą wieczność”. Równie niezasłużonym i bezinteresownym darem Boga dla nas jest to, że jesteśmy Kościołem, tym Kościołem, który według św. Pawła jest „filarem i podporą prawdy”. Co nam zostanie, jeśli usuniemy ten filar z naszego życia? Do kogo zgłaszać będziemy pretensje? Te pytania rodzą się po lekturze książki ojca Salija.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy