Telewizja zarabia na misji

W czasie debaty „Czyje media publiczne” Andrzej Urbański, obecnie p.o. prezesa TVP, a jednocześnie jeden z uczestników konkursu na jej prezesa, stwierdził, że nie można dopuścić, by TVP przekształciła się w nadawcę niszowego, zdominowanego przez stacje komercyjne.

W telewizji - Edward Kabiesz

|

30.03.2007 12:53 GN 13/2007

dodane 30.03.2007 12:53

Powiedział, że wbrew obiegowym sądom, telewizja publiczna zarabia na misji bardziej niż na nie-misji. Najbardziej efektywnym atutem TVP jest informacja – kręgosłup telewizji publicznej. „Zrobię wszystko, by TVP była największa i najlepsza” – mówił Urbański.

Argumentował, że trzeba odmitologizować myślenie o tym, jaka jest publiczność w Polsce. – „Skończmy z terrorem fałszywych słupków i z mitem, iż program misyjny jest zawsze smutny i zgrzebny”. Zaprosił też do współpracy wszystkich twórców i producentów, którzy zaproponują TVP filmy i seriale opowiadające o dziejach Polski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

W telewizji - Edward Kabiesz

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY