Druga część filmowej biografii Jana Pawła II w reżyserii Giacomo Battiato jest o wiele lepsza niż część pierwsza. To zarazem najlepszy z filmów poświęconych Papieżowi, jakie w ostatnich latach mogliśmy oglądać na naszych ekranach.
Tego filmu nie da się obejrzeć bez wzruszenia. I bez łez. Twórcom udała się rzecz niezwykła. Film przypomina i wzbudza w nas emocje, jakich doświadczaliśmy, kiedy żył Jan Paweł II, kiedy byliśmy świadkami jego pontyfikatu, a później jego cierpienia.
Niewiele jest filmów, których obejrzenie sprawia, że po wyjściu z kina chciałoby się być kimś lepszym, bardziej godnym jego nauczania. To z pewnością zasługa scenarzystów i reżysera, ale przede wszystkim Piotra Adamczyka. Zagrał przecież postać, którą wszyscy mamy w pamięci.
Każdy z nas nosi w sobie swój własny obraz Papieża. Piotr Adamczyk jest wiarygodny w każdej scenie filmu. Szkoda tylko, że wszyscy, którzy nie mogą pójść do kina, zobaczą film w telewizji dopiero za dwa lata.
Karol, papież, który pozostał człowiekiem; reż. Giacomo Battiato; wyk.: Piotr Adamczyk, Dariusz Kwaśnik, Michele Placido, Alberto Cracco, Adriana Asti, Timothy Martin; Włochy 2006
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza