Moim zdaniem

Trudno wymagać, by zaległości, które narosły w dziedzinie prezentacji naszej przeszłości na ekranie, odrobić w krótkim czasie.

Edward Kabiesz

|

06.07.2006 13:57 GN 28/2006

dodane 06.07.2006 13:57

Od projektu do realizacji filmu mija trochę czasu, dlatego też właściwa promocja, czy budzenie zainteresowania twórców tematyką historyczną wymaga przemyślanych i długofalowych działań. Tu do spełnienia niesłychanie ważną rolę ma telewizja publiczna, która powinna dbać, by w świadomości młodego pokolenia nie utrwaliło się przekonanie, że Warszawę wyzwolili czterej pancerni i kapitan Kloss.

Być może nowe kierownictwo część pieniędzy, wydawanych na produkcję telenowel, przeznaczy na realizację popularnego serialu historycznego. Tak robią telewizje publiczne w całej Europie. A takiej produkcji nie da się realizować metodą chałupniczą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Zapisane na później

Pobieranie listy