Człowiek odchodzi w momencie dla niego najlepszym, bo Pan Bóg jest dobry – powiedział kiedyś kard. Karol Wojtyła wobec czyjejś śmierci trudnej do przyjęcia.
A jak to się ma do kolejnego etapu katyńskiej tragedii?
Jakim wyzwaniem jest dla Polski ta śmierć?
Może tak niewiele zostało w nas po śmierci Jana Pawła II, że trzeba aż kolejnej ofiary, byśmy się opamiętali?
Byśmy zrozumieli, że Europie mamy pokazać coś więcej niż nieustanne spory, korupcję i rozwiązłość?
Każdemu, kto to owocnie rozważa – TAK!
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.