Zgadzamy się wszyscy, że normalny człowiek przestrzega sensownych zakazów i nakazów, gdyż wie, że powstały one dla jego dobra.
Nie mówi wtedy o ograniczeniu swojej wolności. Skąd więc tyle sprzeciwu wobec nakazów i zakazów Boga?
Bóg Stwórca ma prawo określić zasady postępowania człowieka.
Jeśli zaś prawa stanowione przez ludzi Kościoła okazują się anachroniczne, trzeba spokojnie dążyć do ich zmiany.
Tym wszystkim, którzy używają wolnej woli ze szkodą dla siebie i społeczeństwa – NIE!
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się