Nowy numer 17/2024 Archiwum

'Idź, sprzedaj wszystko, co masz'

Magdalena Bajer, publicystka, przewodnicząca Rady Etyki Mediów

Ilekroć słyszę tę ewangeliczną opowieść, spuszczam oczy jak młodzieniec, z którym rozmawia Jezus. Też mam o wiele za duże przywiązanie do moich „majętności”. Chcę iść z Panem, ale kiedy myślę, czego potrafiłabym się wyrzec, to zaczynam szukać usprawiedliwień.

Nie mogę zrezygnować z pracy dziennikarskiej, która tak dobrze zaspokaja moją ambicję, która sprawia satysfakcję, bo ona przecież… służy innym. Nie mogę się wyrzec obecności w kręgu spraw publicznych, również dostarczającej zadowolenia, bo od niej czasem zależy jakiś sprawiedliwy osąd, przyznanie racji pokrzywdzonym, itp.

Pan Jezus mówi, że trzeba porzucić ojca, matkę, męża, dzieci, i pójść za Nim. A my w opiece nad członkami rodziny znajdujemy niekiedy upewnienie własnej wartości…

Chyba wiem, czego żąda Pan. Tego, żeby pójść za Nim z tym wszystkim, co On powierzył naszej miłości. Jeśli nie porzucę wszystkiego, co przeszkadza w tej drodze, jeśli nie zobaczę wyraźnie celu, którym jest jedność z Bogiem, zejdę na manowce.

Myślę, że te „majętności”, jakie należy sprzedać, to zapatrzenie w siebie, egoizm i próżność. Wiedząc to, wcale niełatwo się ich wyrzec. Nawet gdy wiem, że Pan obiecuje za to nagrodę i w królestwie, i nawet tutaj, na ziemi

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy