Boże światło

Tycjan (Tiziano Vecellio), „Zesłanie Ducha Świętego” , olej na płótnie, 1545, kościół Santa Maria della Salute, Wenecja

Leszek Śliwa

|

28.05.2009 22:32 GN 22/2209

dodane 28.05.2009 22:32

Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym (...) – czytamy w Dziejach Apostolskich.

Namalowanie Zesłania Ducha Świętego zawsze stanowiło wyzwanie dla artystów. Wiadomo, że nie mogli oni namalować szumu, a niewielkie „języki jakby z ognia” wydają się zbyt słabym malarskim podkreśleniem tej przełomowej w historii Kościoła chwili. Na ogół artyści pokazywali więc pełne emocji reakcje apostołów. Podobnie postąpił również Tycjan, ale przede wszystkim postanowił on wyeksponować Ducha Świętego. Bardzo jasne światło wylewa się z widocznej pod postacią gołębia trzeciej Osoby Boskiej na wszystkich obecnych w pomieszczeniu.

W centrum obrazu widzimy Matkę Bożą. Tycjan malował swe dzieło w chwili, gdy Kościół przygotowywał się do rozpoczęcia soboru w Trydencie, który miał być odpowiedzią na ofensywę reformacji. Artyści w krajach katolickich często podkreślali wówczas ważną rolę Maryi, kwestionowaną przez protestantów.

Obraz powstał dla kościoła Santa Maria della Salute w Wenecji. Tycjan wkomponował swe malowidło w kościelne wnętrze. Namalowane przez niego łuki i gzymsy są przedłużeniem architektury. Stwarza to iluzję, że Zesłanie Ducha Świętego ma miejsce w kościelnej kaplicy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa

Zapisane na później

Pobieranie listy