Światło wiary

„Abraham i Izaak w drodze”, gwasz, 1931, Muzeum Narodowe Przesłania Biblijnego Marca Chagalla, Nicea

Leszek Śliwa

|

15.09.2006 09:30 GN 38/2006

dodane 15.09.2006 09:30

Tę scenę w dawnych wiekach przedstawiano zawsze podobnie, bez względu na epokę i obowiązujący w niej styl malowania. Zrozpaczony Abraham, któremu Bóg nakazał złożyć w ofierze jedynego syna, Izaaka, był pokazywany na chwilę przed zadaniem śmiertelnego ciosu. Ból ojca i bezradność syna kontrastowały z zapowiedzią szczęśliwego zakończenia – barankiem wskazywanym Abrahamowi przez anioła.

Dopiero Marc Chagall w XX wieku spojrzał na tę scenę inaczej, w sposób bliższy naszej współczesnej wrażliwości. Unikając spektakularnych efektów, stara się przeniknąć w głąb dusz Abrahama i Izaaka.
Zanim doszło do dramatycznej chwili na wzgórzu w kraju Moria, Abraham i Izaak musieli dojść na miejsce złożenia ofiary. Chagall namawia nas do refleksji na temat tego, co działo się wtedy w ich sercach i umysłach.

Dla obu jest to jakby droga krzyżowa. Izaak, obarczony – jak Chrystus – ofiarnym drewnem, jest nagi, co symbolizuje jego bezbronność. Idzie pokornie, choć wyraźnie się niepokoi. „Ojcze mój! Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?” (Rdz 22,7) – pyta Abrahama. Abraham przymknął oczy, jakby był nieobecny. W jednej ręce trzyma nóż, w drugiej świecę, której płomień oświetla mu drogę.

Ta świeca to wiara, która pcha Abrahama do przodu. Gdyby nie ona, na pewno by nie szedł. Cierpi, ale czuje, że postępuje właściwie. Zaufał Bogu do końca, i wie, że musi wypełnić Jego wolę, bez względu na wszystko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa

Zapisane na później

Pobieranie listy