Nowy numer 17/2024 Archiwum

Skręt w lewo

Czy Bronisław Komorowski to konserwatysta przywiązany do tradycji rodzinnych, czy polityk, który doprowadzi do historycznej koalicji rządowej partii postsolidarnościowej z postkomunistyczną?

Spoty wyborcze Komorowskiego pokazują człowieka przywiązanego do tradycyjnych i patriotycznych wartości, i rzeczywiście są one dla niego ważne.

Od antykomunisty do centrum
Jeszcze jako młody chłopak pod koniec lat 70. Komorowski angażował się w działalność antykomunistyczną, został nawet skazany na dwa miesiące aresztu za udział w manifestacji z okazji Święta Niepodległości. Po powstaniu „Solidarności” organizował jej struktury na Mazowszu. W stanie wojennym został internowany. Po wyjściu na wolność przez 7 lat pracował jako nauczyciel historii w niższym seminarium franciszkanów w Niepokalanowie. Rodzina jest jednym z najważniejszych elementów jego życia, od 33 lat trwa w szczęśliwym związku z Anną, z którą mają piątkę dzieci. Zawsze też deklarował się jako katolik.

Zdecydowany antykomunizm Komorowskiego sprawił, że był on przeciwny porozumieniu przy Okrągłym Stole. Jednak gdy powstał rząd Tadeusza Mazowieckiego, został przyjęty do pracy w Urzędzie Rady Ministrów. Ten moment otwiera nowy rozdział w jego politycznym życiorysie. Mazowiecki stał się mistrzem i mentorem Komorowskiego. Już w 1990 r. został on powołany na stanowisko wiceministra obrony narodowej. Odkrył w sobie tak wielkie zamiłowanie to armii, że pełni tę funkcję także w rządach Hanny Suchockiej i Jana Krzysztofa Bieleckiego, a także szefa MON w rządzie AWS Jerzego Buzka. W 2006 r. jako jedyny polityk PO głosował przeciwko rozwiązaniu Wojskowych Służb Informacyjnych Z tego powodu jest oskarżany o niejasne powiązania z wojskowym wywiadem. Lata 90. to wyraźna ewolucja Komorowskiego od twardego antykomunisty do politycznego centrum, jednak wartości w polityce zawsze były dla niego ważne. Właśnie bezideowość była powodem, dla którego porzucił w 1997 r. Unię Wolności i wraz z Janem Marią Rokitą założył Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, które w 2001 r. związało się z Platformą Obywatelską.

Od centrum do lewicy
Do momentu desygnowania na kandydata PO w wyborach prezydenckich, Komorowski był politykiem raczej drugiego planu, choć zawsze stał wysoko w partyjnej hierarchii. Miał opinię człowieka umiarkowanego, przewidywalnego, skłonnego do kompromisów. Kampania pokazała nieznane dotąd cechy 58-letniego Komorowskiego. Przede wszystkim brak empatii, który ujawnił się w pierwszych dniach po tragedii smoleńskiej, gdy przemówienia marszałka przypominały gawędy harcerskie, jakby mówił o zamierzchłych czasach, a nie dramacie tak boleśnie dotykającym naród. Zdumienie wzbudzały też liczne gafy marszałka, np. pomylenie deficytu budżetowego z długiem publicznym. Ich nagromadzenie było tak duże, że zaczynały budzić podejrzenia co do jego merytorycznych kompetencji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy