Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Tylko woda i gwiazdy

Rok 1497. Mikołaj Kopernik zostaje kanonikiem warmińskim. Zaczyna się jego przygoda z Fromborkiem, gdzie Kapituła Warmińska ma siedzibę.

Rok 2010. Odnalezione po wiekach poszukiwań szczątki Kopernika zostają złożone w bazylice archikatedralnej. Mikołaj Kopernik był związany z Warmią przez więzy rodzinne i urzędowe. Jedne z drugimi zresztą się przeniknęły, kiedy jego wuj – Łukasz Waczenrode – został biskupem warmińskim i uczynił młodego doktora prawa i medycyny swoim sekretarzem oraz lekarzem.

Wzgórze mądrych głów
Kopernik zamieszkał we Fromborku w roku 1512. Kanonicy tworzyli wspólnotę zamieszkania i modlitwy. Każdy posiadał tzw. kurię kanoniczną, czyli dom i swój ołtarz w katedrze. Kopernik kupił więc dom we Fromborku i zamieszkał w nim ze służącym i kucharką. Niewiele o nich wiadomo. Znane jest jedynie nazwisko służącego astronoma z czasów pobytu w Olsztynie. – Był to famulus Albertus Szebulski, czyli Wojciech Cybulski – mówi dr Jerzy Sikorski. Gdy astronom miał około 60 lat, jego gospodynią została kuzynka Anna Schelling. Sytuacja ta doprowadziła do upomnienia kanonika Mikołaja, oskarżonego o romans z gospodynią, przez ówczesnego biskupa warmińskiego. Wydaje się jednak, iż oskarżenie było bezpodstawne. Na stałe Kopernik osiadł we Fromborku w roku 1521 i spędził tam ostatnie 22 lata życia. Do jego obowiązków jako kanonika należała dbałość o sprawy kultu. Codziennie kanonicy odmawiali w katedrze liturgię godzin, a przy przypisanych ołtarzach odprawiali Msze św. Kopernik nie przyjął święceń kapłańskich, dlatego Msze św. sprawował prawdopodobnie wikary, którego astronom opłacał. Każdy członek kapituły zobowiązany był też do stałej rezydencji przy katedrze oraz uczestniczenia w nabożeństwach katedralnych oraz wnoszenia opłat na rzecz kapituły: 8 grzywien na ornaty, 10 grzywien na potrzeby katedry oraz 40 grzywien na rzecz piekarni. Każdy kanonik musiał także zakupić i utrzymywać trzy konie o wartości co najmniej 9 grzywien. Dopiero po spełnieniu tych wymogów można było uczestniczyć w posiedzeniach kapituły. Ze względu na wysokie wymagania w zakresie wykształcenia stawiane kandydatom na kanoników wzgórze fromborskie było środowiskiem pasjonatów nauki. Nauka wypełniała kanonikom większość czasu wolnego od modlitwy i zajęć administracyjnych. Kartografia, filozofia, teologia, medycyna, matematyka i astronomia – to tylko główne dziedziny nauki uprawiane przez warmińskich kanoników.

Pole gwiazd
Po pobycie w Olsztynie, gdzie obronił zamek przed Krzyżakami, Kopernik przeniósł się do Fromborka na stałe i wykupił pierwszą kanonię. Była to baszta wchodząca w skład fortyfikacji wzgórza fromborskiego. – Na obrazie „Rozmowa z Bogiem” Matejko przedstawił astronoma dokonującego pomiarów nieba na tarasie przy tej baszcie – mówi Tadeusz Kochański, fromborski przewodnik i historyk amator. – To mylna sugestia. Kanonicy w tamtych czasach zobowiązani byli do posiadania dwóch domów. Jednego wewnątrz murów zamkowych (na czas wojny), a drugiego za murami (na czas pokoju). Kopernik na początku miał tylko jeden. Drugą kanonię kupił, kiedy otrzymał spadek po śmierci wuja, bp. Waczenrode – opowiada Kochański. Dziś mieści się tu siedziba warmińskiej Caritas. – Czasy Kopernika pamięta tylko piwnica – mówi ks. Jan Sztygiel, dyrektor ośrodka, podświetlając latarką ceglane sklepienia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny