CHINY. Rekordowe mrozy i opady śniegu sparaliżowały Chiny. W wielu regionach brakuje wody, bo zamarzły rury. Brakuje też prądu. Efekt mrozów odczuło już 100 mln ludzi, 60 osób zmarło. Straty wynoszą 7,5 mld dolarów.
Opóźniono lub odwołano 8 tys. pociągów i 6,5 tys. lotów. Pękają tory kolejowe. Najtrudniejsza sytuacja panuje w czteromilionowym mieście Chenzhou w prowincji Hunan. Pozamykano tam sklepy, szkoły i fabryki. Do przerw w dostawie prądu doszło w 160 chińskich miastach i powiatach.
Niespotykany w środkowych i wschodnich Chinach atak zimy trwa od 10 stycznia. W Szanghaju ostatnie takie opady miały miejsce 135 lat temu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.