W czasie nabożeństwa do środka wdarł się z grupą swych zwolenników bp Piotr Mustiata z podlegającego Moskwie Mołdawskiego Kościoła Prawosławnego. Biskup osobiście uderzył kilkakrotnie pięścią żonę miejscowego popa, a następnie uderzył pastorałem po głowie kobietę sprzedającą świece.

Potem jego bojówkarze przewrócili miejscowego proboszcza ks. Joanna Porczewskiego, kopiąc go i bijąc żelaznym prętem. Zniszczyli też ołtarz. Policja uspokoiła sytuację. Cerkiew w Ungheni zostanie na pewien czas zamknięta. Przyczyną agresji biskupa była decyzja wiernych parafii, by przejść z metropolii podlegającej Cerkwi Moskiewskiej do metropolii podlegającej Rumuńskiemu Kościołowi Prawosławnemu.