Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wyrok niezgody

Jacek Dziedzina: – Trybunał w Bagdadzie orzekł, że Saddam Husajn powinien ponieść karę śmierci. Czy wyrok podzieli jeszcze bardziej irackie społeczeństwo?

Stanisław Guliński: – Reakcje na ten wyrok są tam bardzo czytelne. Szyici i Kurdowie się cieszą, sunnici wręcz przeciwnie. I to nawet ci sunnici, którzy za czasów Saddama Husajna niekoniecznie byli najbardziej zadowoleni z jego rządów. Dla religijnych sunnitów Saddam był bezbożnikiem: otwarcie pił alkohol, sprawy obyczajowe też nie były u niego najczystsze. Natomiast był jednym z nich i nawet ci z mniejszości sunnickiej, którzy kiedyś byli przeciw niemu, teraz odbierają wyrok na Saddama jako wyrok na nich samych.

Zatem wojna domowa wydaje się nieunikniona…
– Właściwie ona już cały czas trwa, wyrok nic więc nie zmieni „jakościowo”, tylko „ilościowo”. Jest coraz gorzej.

Może reakcje sunnitów byłyby mniej burzliwe, gdyby trybunał orzekł o winie Husajna, ale nie skazywał go na śmierć?
– Gdyby to była Turcja, to prawdopodobnie mogłoby tak się stać. Natomiast Irak to trochę inny krąg kulturowy.

Ma Pan na myśli wrażliwość lub obojętność na reakcję świata?
– Wydaje mi się, że w Iraku pragnienie zemsty jest silniejsze niż chęć zrobienia dobrego wrażenia albo chęć wyciągnięcia ręki do zgody narodowej. Niestety, patrząc na historię Iraku w XX wieku, to nie jest tylko kwestia Saddama. Nawet jak na standardy arabskie było tam wyjątkowo dużo krwawych porachunków. I wszystkie grupy, nawet te, które popierają nowy rząd iracki, obawiam się, że nie rozumieją innej logiki niż logika krwawej zemsty. Musi upłynąć jeszcze dużo wody w Eufracie, żeby ludzie zaczęli inaczej myśleć. Turcja zrozumiała, że być może niewieszanie Abdullaha Öcalana (przywódca Kurdystańskiej Partii Pracy, walczącej o prawa mniejszości kurdyjskiej w Turcji – przyp. J.D.) jest bardziej korzystne dla wizerunku Turcji na arenie międzynarodowej. Ale Turcja stara się o przyjęcie do Unii Europejskiej, a Irak nie ma takich ambicji.

Czy Irakijczycy przywiązują wagę do wyroków sądowych?
– Tam nie było tradycji choćby częściowej niezawisłości sądów. Ludzie nie wierzą w sądy. Sąd jest dla nich tylko drogą do wymierzenia kary. Mieszkałem kiedyś w Jordanii, w ogromnej większości sunnickiej i sprzyjającej sunnitom w Iraku. Proces Saddama, obojętnie co mówiono na sali sądowej, był traktowany jako rewanż szyitów na sunnitach. Ludzie nie słuchają argumentów, tylko kibicują swoim.

Dlaczego wyrok śmierci ma zostać wykonany przez powieszenie, a nie rozstrzelanie? Czy nie zostanie to uznane za poniżające?
– Rozstrzelanie może bardziej kojarzyć się z doraźnym sądem na buntownikach – jak robił właśnie Saddam. Myślę, że szubienica, która ciągle funkcjonuje jako środek wykonywania wyroków śmierci, może być symbolem tego, że wyrok jest wykonywany w majestacie prawa. Podczas gdy rozstrzelanie kojarzy się bardziej z jakimiś szwadronami śmierci, które szalały w Iraku w latach 80. i zabijały ludzi bez sądów i jakiejkolwiek kontroli.

* Arabista, turkolog, tłumacz języków arabskiego i tureckiego

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny