Nowy cud

Hierarcha zastrzegł, że nie wspominałby o tym fakcie, gdyby nie absolutna pewność, że chodzi o wydarzenie udokumentowane do tego stopnia, że zajmie się nim niebawem trybunał diecezjalny, a jego orzeczenie przesłane zostanie do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

W pierwszej połowie ubiegłego roku żona mężczyzny chorego na raka płuc zaczęła się żarliwie modlić do niego. Którejś nocy Papież ukazał się jej we śnie i zapewnił, że mąż kobiety powróci do zdrowia. Faktycznie, choroba ustąpiła, nie pozostawiając żadnych śladów. Lekarze nie potrafią wytłumaczyć nagłego i trwałego wyzdrowienia pacjenta.