Śmiechowisko

15.10.2007 15:42 GN 41/2007

dodane 15.10.2007 15:42

Podczas burzy zerwało blachę z dachu. Trochę ją pogięło, więc właściciel domu zabrał ją do blacharza, żeby ten ją wyprostował. Po dwóch dniach fachowiec dzwoni do niego i mówi: – Panie, nie mam pojęcia, co pan robił z tym samochodem, ale za tydzień będzie do odebrania...

Rozmawiają dwaj wędkarze:
– Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
– A ja węgorza, który miał 4 metry!
– Niemożliwe!
– To prawda! – potwierdza żona – Józek go cały dzień rozciągał!

Pułkownik mówi do kapitana:
– Słyszałem, że twoja żona gra na fortepianie.
– Tak, grywa dla zabicia czasu.
– Straszna broń...

Uwaga z dzienniczka Jasia: Ukradł sedes z kibla szkolnego, przechowuje go w tornistrze i nie chce go oddać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy