PIT od szefa

Tak zadecydował Sejm, nowelizując ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Pracodawca będzie musiał obliczyć podatek pracowników, wypełnić deklaracje i wysłać je do urzędu skarbowego. W rozliczeniu uwzględni ulgi podatkowe, z których pracownik korzysta, a także jego wniosek o przekazanie 1 proc. podatku na organizację pożytku publicznego.

Ale uwaga: z rozliczenia przez pracodawcę będą mogły skorzystać osoby, które są zatrudnione u jednego pracodawcy. I tylko te, które nie korzystają z innych ulg niż na internet i dziecko. Ponadto pracownik, który zechce rozliczyć się sam, będzie musiał do 15 stycznia zawiadomić o tym pracodawcę.

To może spowodować bałagan, bo z pewnością wielu podatników nie będzie myśleć w styczniu czy wcześniej o rozliczeniu i nie złoży wymaganej deklaracji. Wtedy może dojść do sytuacji, że w kwietniu podatnik sam wypełni deklarację, nie wiedząc, że pracodawca uczynił to samo. Wówczas do urzędów skarbowych mogą napływać podwójne PIT-y.

Obecnie pracodawca również może złożyć deklarację PIT za pracownika, ale warunkiem jest pisemna prośba zainteresowanego. Teraz sytuacja została odwrócona: brak pisemnej deklaracji samodzielnego rozliczenia nakłada automatycznie na pracodawcę obowiązek zrobienia tego za pracownika