I tak jak istnieje zanieczyszczenie atmosferyczne, które zatruwa środowisko, tak też istnieje zanieczyszczenie, które zatruwa życie duchowe. Nie wolno oswajać się z tym, co psuje ducha. Tymczasem wydaje się, że bez większych trudności przyzwyczailiśmy się do produktów zatruwających umysł i serce, które krążą w naszych społeczeństwach, np. do obrazów, które czynią widowisko z rozkoszy, przemocy bądź pogardy dla mężczyzny czy kobiety.

Powiada się, że to również jest wolność, nie widząc, że wszystko to zatruwa duszę przede wszystkim młodych pokoleń i w rezultacie uwarunkowuje wolność ich samych. Metafora porywczego wiatru Zesłania Ducha Świętego nasuwa myśl, jak cenne jest oddychanie czystym powietrzem, zarówno powietrzem fizycznym, jak i sercem, powietrzem duchowym, zdrowym powietrzem ducha, którym jest miłość!

Regina Coeli, 31 maja 2009