Całe moje życie zostało skomercjalizowane.
Z normalnych okresów został mi tylko Wielki Post.
Wielki Post to jest moje Westerplatte, ostatni przyczółek.
Czekam na Środę Popielcową jak zgłodniały pies.
Proboszcz parafii na warszawskich Bielanach, 20 lutego 2009
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.