Nowy numer 18/2024 Archiwum

Nowy trop w sprawie zamachu?

Warszawa. Byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL będą mogli być przesłuchani w sprawie zamachu na życie Jana Pawła II 13 maja 1981 r.

Według informacji „Dziennika”, chodzi o czterech oficerów dawnego Departamentu I MSW, czyli wywiadu PRL, którzy w tym czasie ściśle współpracowali ze służbami bułgarskimi. Współpraca zaczęła się jeszcze przed wyborem kard. Karola Wojtyły, co najmniej w 1977 r. Wówczas została podpisana umowa o współdziałaniu służb specjalnych bloku wschodniego, m.in. w zwalczaniu Kościoła katolickiego i penetracji struktur watykańskich. Do tej pory byli funkcjonariusze wywiadu milczeli, bo chroniła ich ustawa o tajemnicy państwowej.

Obecnie szef ABW płk Krzysztof Bondaryk podjął decyzję o zwolnieniu tych funkcjonariuszy z obowiązku zachowania tajemnicy państwowej. Dzięki temu będą mogli być przesłuchani przez prokuratorów IPN, którzy od 2006 r. prowadzą śledztwo w sprawie okoliczności zamachu na Papieża Polaka. Między innymi w śledztwie zgromadzono także dokumentacje obu rzymskich procesów Ali Agcy.

Nie jest to pierwsza informacja sugerująca, że służby specjalne PRL mogły mieć jakąś wiedzę na temat zamachu. Wiadomo, że podczas audiencji generalnych Jana Pawła II na Placu św. Piotra zawsze przebywał tam funkcjonariusz wywiadu PRL. 13 maja 1981 r. miało ich być więcej. Nie zachowała się żadna dokumentacja w tej sprawie, poza dokumentami ewidencyjnymi i wpisami do paszportów służbowych. Jednak z innych dokumentów wynika, że Jan Paweł II był od początku swego pontyfikatu inwigilowany przez wszystkie służby specjalne bloku wschodniego, w tym także Departament I MSW. Tajne materiały wywiadu PRL trafiały do centrali KGB w Moskwie.

W roku ubiegłym „Wprost” ujawnił, że o przygotowaniach do zamachu na życie Jana Pawła II wiedział wywiad wojskowy PRL. Notatkę w tej sprawie przekazał do Warszawy oficer działający w krajach arabskich. Miał w niej informować o przygotowaniach do zamachu na Papieża, prowadzonych przez turecką organizację „Szare Wilki”. Oficer, który przyjął notatkę, został później przeniesiony do Kairu, gdzie o wszystkim miał powiadomić włoskie służby specjalne. Włosi potwierdzili, że informacje na ten temat znalazły się w ich posiadaniu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy