Fałszywa alternatywa

Nieprawdą jest to, co mówi minister Giertych, że kiedy przychodził do ministerstwa, żadna książka Sienkiewicza nie była obowiązkowa.

W podstawie programowej z 2002 roku figuruje bowiem wybrana powieść (liceum) i wybrana nowela (gimnazjum) naszego Noblisty. Rozporządzenie ministerstwa z 2006 roku tylko ten wybór konkretyzuje.

Nie jest też jednak prawdą to, co pisze „Gazeta Wyborcza”, że to Giertych wycofał z listy lektur powieści Dostojewskiego czy Kafki, bo we wspomnianej podstawie też ich nie było (nauczyciele mogli wybrać dowolną powieść z XIX i XX wieku).

Niedobrze się dzieje, kiedy spór wokół lektur szkolnych staje się sporem politycznym. Alternatywa: Sienkiewicz – Gombrowicz jest fałszywa. Dlatego rację ma minister Ujazdowski, gdy twierdzi, że ideologiczna zawziętość jest wrogiem bogactwa, które powinno charakteryzować listę lektur szkolnych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Polsce - komentarz Szymona Babuchowskiego