Nowy numer 15/2024 Archiwum

Odszedł król bluesa

Kultura. 4 marca zmarł Tadeusz Nalepa (na zdjęciu). Najwybitniejszy polski muzyk bluesowy, kompozytor, gitarzysta i wokalista odszedł po długiej chorobie w wieku 64 lat.

Nagrał 26 albumów, a większość z nich uzyskała status złotej płyty. Zwyciężył w plebiscycie kwartalnika „Twój Blues” w kategoriach „Polska osobowość bluesowa XX wieku” i „Muzyk stulecia”, a nagrany przez jego Breakout album „Blues” uznano za polską płytę XX wieku.

Nalepa urodził się w 1943 r. niedaleko Rzeszowa. Pochodził z rodziny o muzycznych tradycjach: jego dziadkowie byli ludowymi muzykami. Ukończył szkołę muzyczną w Rzeszowie w klasach skrzypiec, klarnetu i kontrabasu. Na początku lat 60. zafascynował się rock’n’rollem. Karierę muzyczną rozpoczął od wyróżnienia na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie w roku 1963. Śpiewał wówczas w duecie z Mirą Kubasińską. Dwa lata później założył grupę Blackout i zaczął pisać muzykę do poetyckich tekstów Bogdana Loebla. Nagrali aż siedem płyt.

W 1968 roku Nalepa założył grupę Breakout. Kapela istniała 13 lat i nagrała 10 krążków. Nad Wisłą ogromną popularność zdobyły piosenki: „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Oni zaraz przyjdą tu”, „Pomaluj moje sny”, „Gdybyś kochał, hej!” i „Poszłabym za tobą”.

W 1986 „Jazz Forum” uznał Nalepę za najlepszego muzyka, kompozytora i gitarzystę. Wtedy też bluesman nawiązał współpracę z Dżemem, z którym nagrał płytę „Numero Uno”.

W 2003 roku bluesman został odznaczony Krzy-żem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł po długiej chorobie układu pokarmowego. Teraz, jak sam śpiewał, „Na wysoką wchodzi górę, na najwyższy idzie szczyt”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy