Niemożliwe nie istnieje

Kamila nigdzie nie chcieli. Lubi grać na instrumentach, ale takie dziecko raczej nie zabłyśnie na żadnej scenie. Więc po co uczyć…

Katarzyna Widera-Podsiadło

|

09.06.2022 00:00 GN 23/2022

dodane 09.06.2022 00:00

Są odrzucane przez zdrowych rówieśników. Piotr tego nie dostrzegał, ale jego mama z boku widziała. To bolało, nadal boli. – Zdrowe dzieci nie są winne, trudno im skomunikować się np. z dzieckiem niemówiącym, ale rodzice mogliby wiele swojemu dziecku wytłumaczyć, uwrażliwić je, gdyby tylko chcieli – uważa mama 17-letniego Piotra, Anna Kwiatkowska. Nauczyła się walczyć. Jak mówi, wiele tych dzieci jest urodziwych, sprawnych fizycznie, tylko ich zachowanie jest nieadekwatne do wieku. Ludzie często myślą, że one są niegrzeczne, niewychowane. – Z tego powodu nauczyłam się mówić o tym, że moje dziecko jest niesprawne intelektualnie, dlatego tak się zachowuje. W przychodni głośno informuję, że nie może czekać, bo zacznie być uciążliwy dla otoczenia, i przepuszczają nas. Zawsze ktoś życzliwy się znajdzie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Widera-Podsiadło

Zapisane na później

Pobieranie listy