Z miłości do Jezusa

Maria trzy razy wyrzekła się życia. Trzy razy powiedziała: „Nie, nie przyjmuję”. Dlaczego, Mario, dlaczego?

Katarzyna Widera-Podsiadło

|

21.04.2022 00:00 GN 16/2022

dodane 21.04.2022 00:00

Umyć się, zatrzeć ślady i żyć, jakby tej sytuacji nie było. I zapomnieć. Maria robiła, co w jej mocy, by zostawić ten dramatyczny kawałek życia za sobą. Nie udawało się. Wracały wspomnienia i koszmar tej chwili, kiedy dwa tygodnie po zażyciu tabletek poronnych życie jej dziecka się skończyło. Pamięta, że nie mogła oprzeć się wrażeniu, że to nie był tylko zlepek komórek, ale dziecko. – Wracało silne poczucie straty, tak ogromne, że nie mogłam sobie z tym poradzić – wspomina.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Widera-Podsiadło

Zapisane na później

Pobieranie listy