Niech słońce nie zachodzi

Czy jest wyrazem skrajnej bezsilności, czy raczej chęci dominowania nad drugim człowiekiem… Gniew to straszna trucizna, którą karmimy się sami, w nadziei, że zabije nieprzyjaciela.

ks. Adam Pawlaszczyk

|

07.04.2022 00:00 GN 14/2022

dodane 07.04.2022 00:00

Skazańcy prowadzeni na śmierć reagują rozmaicie. Dla niektórych może być ona zakończeniem udręki tortur, a zatem upragnionym wyzwoleniem. Inni rozpaczliwie błagają o łaskę, jeszcze inni nabierają nagle nadludzkich mocy i walczą, gryząc, kopiąc wszystkich naokoło. Co zrobił Jezus, gdy „przyszli na miejsce, zwane »Czaszką«, i ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie”? Powiedział najpierw: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). To zdumiewające – odkryć po wielu latach czytania tego samego fragmentu Ewangelii, że w kilku słowach „usprawiedliwienia” dla wrogów znajduje się jednocześnie zadośćuczynienie za jeden z grzechów głównych, za gniew. Tak tę prawdę ujął Fulton J. Sheen, dodając: „Żądza gniewu jest zakorzeniona w racjonalnej naturze człowieka głębiej niż jakakolwiek inna. Gniew i rozum zdolne są do zgodnego współdziałania, ponieważ gniew znajduje oparcie w rozumie, który ocenia wagę wyrządzonej krzywdy i pożądanej satysfakcji. Nigdy się nie gniewamy, o ile ktoś nas w jakiś sposób nie zrani lub o ile nie sądzimy, że to uczynił”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Adam Pawlaszczyk

Zapisane na później

Pobieranie listy