Na końcu coś jest

„Ciągnie mnie do baroku, który jest po stronie Prawdy, czegoś, co jest odwieczne” – mówił Jarosław Marek Rymkiewicz.

Do dziś pamiętam, jak wiele lat temu do redakcji „Gościa Niedzielnego” przyjechał Jarosław Marek Rymkiewicz. Ubrany w kraciastą koszulę, lekko uśmiechnięty, zaczął opowiadać, że w Milanówku, w którym mieszka, są tak dojrzałe, czerwone pomidory jak w żadnym innym miejscu na świecie. Wtedy też przeprowadziłam z nim długi wywiad.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Milena Kindziuk