Do szopy wszyscy!

„Jakie Betlejem? Przecież Chrystus urodził się w Krakowie” – powtarzają w żartach twórcy szopek krakowskich. Odwiedziliśmy wystawę poświęconą tym wyjątkowym dziełom.

Najmniejsza szopka ma wysokość 8 cm i została umieszczona na łyżeczce do herbaty. Nieco tylko większą wpasowano w krakowski obwarzanek, a inną, równie małą, ustawiono na kolorowym talerzyku. Najwyższa sięga 3,2 m. Wszystkie pięćdziesiąt szopek, zaprezentowanych w warszawskim pałacu Pod Blachą, łączą śmiałe nawiązania do krakowskiej architektury. – Takie stajenki są ewenementem na skalę światową. Dlatego trzy lata temu zostały wpisane na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO – mówi „Gościowi” Katarzyna Rogalska, kuratorka wystawy „Szopki krakowskie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Kalbarczyk