KSIĄŻKI
Tajemnice Inków
Już w połowie XVII wieku, czyli niedługo po podboju Peru przez Hiszpanów, Kościół katolicki uznał wszystkich Indian podległych władzy hiszpańskiej w Peru za chrześcijan. Nie wiemy, na ile szczery był ich katolicyzm, ale faktem jest, że w Peru arystokracja inkaska i generalnie indiańska – bo nie są one tożsame – była niewątpliwie katolicka. Autorzy monografii zaznaczają jednak, że była katolicka na „andyjski sposób”. Książka Jana Szemińskiego i Mariusza Ziółkowskiego w przystępny sposób wyjaśnia tematy zawarte w tytule, a jednym z ciekawszych wątków jest sposób, w jaki mitologia Inków wchodziła w ciągłe i dynamiczne interakcje z naukami Kościoła katolickiego. Później, bo dopiero właściwie w drugiej połowie XX wieku, także z Kościołami protestanckimi. Mało znany jest fakt, że Titu Kusi, drugi z kolei faktyczny władca ostatniego inkaskiego państewka Vilcabamby, miał swoich chrześcijańskich poddanych i pozwolił im postawić krzyż, a także zgodził się na ewangelizację własnych poddanych przez przysłanych tam hiszpańskich misjonarzy, co wywołało oburzenie jego dowódców. W inkaskiej mitologii i zwyczajach znaleźć można elementy podobne do religii chrześcijańskiej, ale zdaniem autorów nie należy ich przeceniać. I tak na przykład inkaska myśl religijna dopuszczała spowiedź uszną, która jednak nie obejmowała grzesznych myśli. Grzeszne były tylko uczynki i słowa. W monografii znajdziemy też wiele innych ciekawych szczegółów dotyczących chrystianizacji inkaskiego imperium.
Edward Kabiesz
PŁYTY
Z dowcipem i pazurem
Jeszcze dobrze nie ostygł poprzedni krążek Deep Purple, a weterani ciężkiego rocka zabrali się do nowej roboty. „Cała ta sytuacja z covid sprawiła, że nie możemy koncertować. Wpadliśmy więc na pomysł, by wrócić do studia i nagrać kolejny album” – zapowiadał basista grupy. Powstała pierwsza w historii zespołu płyta z coverami. Legendarna piątka muzyków świetnie bawi się utworami starych znajomych, jak Bob Dylan czy grupy Fleetwood Mac i Cream. Gra z pazurem, który ani trochę nie stępił się przez ponad 50 lat wspólnych występów.
Piotr Sacha
Kosmos brzmień
Nowa odsłona formacji Sławomira Łosowskiego jest odważniejszym niż starszy o kilka lat „Nowy album” wejściem w świat elektronicznych brzmień, w których specjalizuje się lider Kombi. Od strony brzmieniowej „Minerał życia” jest majstersztykiem. Do naprawdę udanych kompozycji należą zwłaszcza te najbardziej liryczne utwory, jak „Mam Cię w snach” czy „Piękna jest”. W tekstach Patrycji Kosiarkiewicz też znajdziemy kilka zgrabnych konceptów. Ale może lepiej byłoby, gdyby pozostała jedyną tekściarką na płycie? Udałoby się wtedy uniknąć kiksów typu: „uwierz w moc marzeń/ bez szarych wydarzeń”.
Szymon Babuchowski