Śmierć licealisty

To, co w filmie „Żeby nie było śladów” najważniejsze, rozgrywa się po śmierci Grzegorza Przemyka.

Edward Kabiesz

|

23.09.2021 00:00 GN 38/2021

dodane 23.09.2021 00:00

Ta historia z początku lat 80. XX w. wstrząsnęła Polską. Pogrzeb Grzegorza Przemyka 18 maja 1983 roku na cmentarzu Powązkowskim, w którym wzięło udział wiele tysięcy ludzi, stał się wielką manifestacją sprzeciwu wobec władz PRL-u. Mszę św. wraz z innymi księżmi celebrował biskup Władysław Miziołek, a ks. Jerzy Popiełuszko apelował o zachowanie milczenia w drodze na cmentarz i ostrzegał przed prowokatorami, którzy mogliby wywołać zamieszki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 2
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Zapisane na później

Pobieranie listy