Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Informacje o kościele, diecezjach, opinie publicystyka katolickich dziennikarzy.
  • Nowy numer
  • Kościół
  • Polska
  • Świat
  • Kultura
  • Nauka
  • Opinie
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Elbląska
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • Więcej
    • Biblia
    • Liturgia
    • Serwisy specjalne
    • Felietony
    • Retro Gość
    • Smaki życia
    • Podcasty
    • Wideo
    • Z bliska
    • Quizy
    • Patronaty
    • Foto Gość
    • Archiwum GN
    • Historia Kościoła
    • Gość Extra
    • Prenumerata

Najnowsze Wydania

  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
www.gosc.pl → Wiadomości → Wiadomości z Polski → 20. rocznica zamachów na WTC we wspomnieniach górali

20. rocznica zamachów na WTC we wspomnieniach górali przejdź do galerii

Ewa z Ratułowa 11 września 2001 r. leciała do Stanów Zjednoczonych. Nowotarżanin pan Stanisław już tam był. - Kiedy samoloty uderzały w wieże, pomyślałem, że to III wojna światowa i trzeba będzie łodziami płynąć do domu - wspomina.

 
Łukasz Kiersztyn z Orawy był zaledwie ok. 20 przecznic od palących się dwóch wież WTC w Nowym Jorku. Archiwum Łukasza Kiersztyna
⏮ ⏪
⏩ ⏭

W sobotę 11 września mija 20 lat od zamachów na Word Trade Center (WTC) w Nowym Jorku.

Pan Stanisław bardzo dobrze pamięta tamten dzień. Już od jakiegoś czasu przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracował wspólnie z góralami z okolic Nowej Białej i regionu spiskiego. - Nic nie zapowiadało tak wielkiej tragedii, to miał być normalny dzień pracy, który spędzaliśmy nie tak daleko od wież. Kiedy samolot uderzył w pierwszą z nich, nie bardzo wiedzieliśmy, co się dzieje. Nie znaliśmy przecież dobrze języka. Czas mijał bardzo szybko, wszyscy byli zdenerwowani. Ktoś rzucił hasło, że trzeba będzie uciekać ze Stanów łodziami... Do dziś noszę w sercu widok na niebo zasłonięte ogromnymi czarnymi chmurami i kłębami dymu. To były sceny wyglądające na koniec świata - mówi z wielkim wzruszeniem pan Stanisław.

W Stanach Zjednoczonych w czasie zamachu na WTC była też Anna Rzepka z Chochołowa. - Skończyłam studia, szukałam jakiegoś pomysłu na życie. Zwiedzałam i pracowałam w firmie sprzątającej w Chicago. 11 września 2001 r. zapadł mi bardzo w pamięci. Do jednego z amerykańskich domów, gdzie pracowałam, podjechała nagle nasza opiekunka Basia, która krzyczała o początku wojny i płonących bliźniakach. Nie bardzo wiedziałam, o co jej chodzi. Dopiero później z niedowierzaniem i niepokojem śledziliśmy doniesienia amerykańskich telewizji - wraca do wspomnień góralka z Chochołowa.

Łukasz Kiersztyn z Orawy 11 września 2001 r. był na dachu jednego z wieżowców na Manhattanie, ok. 20 przecznic dalej od WTC. - Miałem przy sobie stary manualny aparat Pentax K1000 i udało mi się zrobić kilka zdjęć, które ciągle przypominają o tej niewyobrażalnej tragedii, gdzie życie straciły tysiące osób - wspomina pan Łukasz.

Kiedy jedni górale 11 września byli już w Stanach Zjednoczonych, inni próbowali się tam dostać. Wśród nich była Ewa Szczęch-Migacz z Ratułowa i jej młodszy brat. - Początkowo bilet miałam kupić na inny dzień, ale ostatecznie na lotnisko wybraliśmy się właśnie we wtorek 11 września. Czekaliśmy na ten lot od dawna, mieliśmy się zobaczyć z moimi rodzicami i starszym bratem. Wszystko wskazywało, że wspólnie z moim młodszym bratem opuszczamy na zawsze Podhale. Dom zamknęliśmy na cztery spusty - opowiada Ewa.

Na lotnisku w Balicach wszystko poszło sprawnie, górale z Ratułowa znaleźli się na pokładzie boeinga 767 Polskich Linii Lotniczych LOT, którym mieli podróżować do Ameryki. - To była nasza pierwsza podróż samolotem, nic nie wskazywało na jakieś kłopoty. Jednak po kilku godzinach ludzie lecący już któryś raz do Chicago dziwili się, dlaczego za oknem jest ciągle noc. Gdy pytali stewardessy, co się dzieje, odpowiadała wymijająco, że wszystko jest w porządku i nie trzeba się martwić. W samolocie panowała jednak straszna cisza, wszyscy byli już bardzo zdenerwowani, my z bratem też. Ktoś powiedział, że jest jakiś problem z silnikiem i zaczęliśmy się z bratem modlić. Wreszcie pilot ogłosił, że zaraz lądujemy. Jakże byliśmy zdziwieni, gdy zobaczyliśmy znowu Kraków, zamiast Chicago. Potem dowiedzieliśmy o zamachu w USA - opowiada Ewa. Polski samolot musiał zawrócić, ponieważ Stany Zjednoczone zamknęły przestrzeń powietrzną na kilka dni.


Cały tekst "Płonące bliźniaki" można przeczytać w "Gościu Krakowskim" w numerze 35. (z datą 5 września).

« ‹ 1 › »
20. rocznica zamachów na WTC. Wspomienia górali

Foto Gość DODANE 11.09.2021 AKTUALIZACJA 11.09.2021

20. rocznica zamachów na WTC. Wspomienia górali

Wielu górali bardzo dobrze pamięta chwile sprzed 20 lat. 11 września 2001 r. byli w USA lub w drodze do Ameryki.  
oceń artykuł Pobieranie..

Jan Głąbiński

|

11.09.2021 11:01 GOSC.PL

publikacja 11.09.2021 11:01

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • HISTORIA
  • NOWY JORK
  • WSPOMNIENIA
  • WTC
  • ZAMACHY

Jan Głąbiński

Polecane w subskrypcji

  • Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
    • Rozmowa Gościa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
  • „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
    • Kościół
    • Adam Śliwa
    „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
  • Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
    • Zdrowie
    • Klaudia Katarzyńska
    Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
  • Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź
    • Kościół
    • Magdalena Dobrzyniak
    Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź

E-sklep

  • Nowości
  • Książki
  • Pozostałe
  • Historia Kościoła nr 04/2025
    Historia Kościoła nr 04/2025
  • Gość Extra nr 02/2025
    Gość Extra nr 02/2025 Serce Najświętsze
  • Historia Kościoła #9
    Historia Kościoła #9 Joanna d’Arc. Święta na stosie
  • Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
    Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
  • Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
    Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
  • O Katarzynie i Cudownym Medaliku
    O Katarzynie i Cudownym Medaliku
  • Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
    Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
  • Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
    Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
  • Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
    Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X