Sklepy stacjonarne są zamknięte, a ponad połowa kupujących przez internet odsyła towar. Pandemia silnie uderzyła w sprzedawców odzieży, zwłaszcza tej eleganckiej.
W przypadku odzieży wizytowej spadek sprzedaży wynosi ponad 60 proc. Jeśli chodzi o ubrania codzienne, także mamy do czynienia ze spadkami, ale nie tak drastycznymi. Sięgają one może 40 proc. – mówi Aleksandra Krysiak, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego (PIOT). Sprzedaż ubrań, zwłaszcza tych eleganckich, jest trudna z powodu zamknięcia sklepów w galeriach handlowych, ale i przez to, że w czasie lockdownu klienci nie potrzebują nowych garniturów czy garsonek.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.