Zielone światło z Rosji

Jednym ze skutków wiary w „koniec historii” było przekonanie, że wraz z upadkiem ZSRR skończyło się wspieranie przez Moskwę zachodnich ruchów „ekologicznych”. Nic bardziej złudnego: imperium upadło, ale interesy zostały.

Gdy przekop Mierzei Wiślanej, jeden z najbardziej strategicznych projektów dla bezpieczeństwa i suwerenności polskiej żeglugi, wszedł z fazy planowania do etapu wykonania, było kwestią czasu, kiedy organizacje ekologiczne (a przynajmniej tak się określające) podniosą alarm.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina