Film Michała Rosy odkrywa przed widzem mało znane karty z życiorysu Józefa Piłsudskiego.
Film „Piłsudski” Michała Rosy jest kameralnym, wyważonym i porządnie nakręconym dramatem historycznym o jednym z polskich bohaterów narodowych. Człowieku, który budził i nadal budzi skrajne emocje i do dzisiaj ma zarówno fanatycznych wielbicieli, jak i przeciwników. Piłsudski w filmie nie jest postacią z pomnika, reżyser starał się pokazać przyszłego naczelnika państwa jako człowieka z krwi i kości, z jego zaletami i przywarami. Bo przecież tych ostatnich też nie brakowało.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza