Poznaj niezwykłą wioskę ukrytą w głębokiej dolinie w szwajcarskich Alpach.
Był rok 1911, kiedy młody J. R. R. Tolkien przybył do szwajcarskiego Lauterbrunnen. W czasie swojej podróży po szwajcarskich Alpach, niedługo po wyruszeniu z miasteczka Interlaken, dotarł w miejsce, w którym zobaczył coś, co na zawsze wyryło się w jego pamięci: zieloną dolinę o pionowych, skalistych ścianach, z której spadały rozbryzgujące się na wietrze wodospady. Dolinę piękniejszą niż wszystkie inne (również niesamowicie piękne) alpejskie krajobrazy, jakie zobaczył w czasie tego wyjazdu. Niesamowity widok został później odwzorowany przez angielskiego pisarza w opisie zamieszkałej przez elfy doliny Rivendell.
Flying over Lauterbrunnen, Switzerland 4KPołożona w szwajcarskich Alpach Berneńskich dolina Lauterbrunnental do złudzenia przypomina znane z "Władcy Pierścieni" i "Hobbita" Rivendell. W dolnej części ściany są praktycznie pionowe, nazywana jest też doliną 72 wodospadów. Roztrzaskująca się o skały woda spada na dno, tuż przy malowniczych drewnianych chatach.
Położoną tam miejscowość Lauterbrunnen zamieszkuje ok 2500 osób. Wioskę otaczają szczyty: Gletscherhorn, Lauterbrunnen Breithorn oraz słynna trójka: Eiger, Jungfrau i Monch. Koleją można dojechać tu ze wspomnianego wcześniej Interlaken.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera