Ziarno na Kresy

Nie mają wiele. Ale ta paczka od rodaków to dużo więcej niż makaron i cukier…

Piątkowy wieczór. Harcówka przy anińskiej podstawówce otwarta na oścież. Rozpoczyna się robienie paczek wielkanocnych. Paczek radości. Paczek nadziei. Paczek, w których nie tylko zawartość jest ważna. Kilkudziesięciu wolontariuszy ustawia się w szeregu. Z rąk do rąk paczka po paczce wędruje ze szkolnej piwnicy do auta. Idzie to sprawnie, mimo że paczek jest blisko 700. Dowodzi Artur Wolter, prezes fundacji Kresy w Potrzebie – Polacy Polakom. Ale i bardzo dowodzić tu nie trzeba, bo każdy wie, po co przyszedł. Mimo późnej pory nikt na zmęczenie nie narzeka. Bagażnik w półtorej godziny zapełnia się całkowicie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska