Nowy numer 11/2024 Archiwum

Widać, co słychać

Piosenka filmowa rodziła się u kresu kina niemego. 90 lat później, w dobie technologii 3D, po Oscara bez dobrej melodii ani rusz.

Gdy dziś Adele wykonuje refren „Skyfall”, przed oczami słuchacza ląduje agent 007 i swoim słynnym gestem poprawia mankiet koszuli. Nie potrzeba ekranu, by zobaczyć też pląsy Emmy Stone i Ryana Goslinga na tle nocnego nieba. Wystarczy piosenka z „La La Land”. Z kolei nazwisko Billa Medleya powie niewiele. Lecz to jego głos wyniósł do rangi kultowych taneczną scenę z „Dirty Dancing”. Dobre melodie zapadają w pamięć na długo. I pomagają zapamiętać dobre filmy.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy