W życiu Jana Olszewskiego, niczym w lustrze, odbija się cała złożoność czasów PRL i III RP.
Trudno dziś młodym ludziom wyjaśnić, jak Jan Olszewski – od lat bohater polskiej prawicy – mógł wraz z późniejszym sekretarzem Gomułki Walerym Namiotkiewiczem napisać w 1956 r. do wyraziście lewicowego tygodnika „Po prostu” głośny wówczas artykuł o konieczności rehabilitacji członków Armii Krajowej. Jeszcze trudniej, dlaczego kilka lat później, wraz z Janem Józefem Lipskim, odtworzył w Warszawie lożę masońską. A był to zaledwie początek jego olbrzymiej pracy na rzecz Polski demokratycznej, wolnej od komunizmu.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.