Julia z popiołów

Jej biografia to nie bajka dla grzecznych dzieci. Czy Ukraińcy są gotowi powierzyć Julii Tymoszenko urząd prezydenta?

Jacek Dziedzina

|

07.02.2019 00:00 GN 6/2019

dodane 07.02.2019 00:00
0

W 2012 roku, gdy „piękna Julia” przebywała w więzieniu, rosnąca legenda przykryła wszystkie wcześniejsze afery z jej udziałem. Choć trzeba przyznać, że legenda była pompowana głównie przez zachodnich polityków i dziennikarzy, którzy odwiedzali ją w więzieniu. Jednym z pierwszych odwiedzających Tymoszenko był Paweł Kowal, ówczesny eurodeputowany. – Byłej premier miało już nie być w życiu Ukrainy, a tymczasem ciągle o niej głośno na świecie. Ukraina nie może się od niej wyzwolić. Julia Tymoszenko ma na drugie imię „Charyzma” i znowu czeka na swój moment – usłyszałem od niego, gdy wrócił z Ukrainy. Czy w 2019 roku Lady Ju (jak bywa nazywana) doczekała się w końcu tego momentu?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zapisane na później

Pobieranie listy