List niesłomiany

Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę na podstawie moich uczynków. To zdanie, jak i cały czytany dziś fragment Listu św. Jakuba stawały w mocnej kontrze do koncepcji usprawiedliwienia z wiary głoszonej przez św. Pawła. Tak to widział Marcin Luter, twórca reformacji, który nazwał to pismo „słomianym listem napisanym przez Żyda, który rzadko wspomina o Chrystusie”. W konsekwencji usunął go z kanonu ksiąg Nowego Testamentu. Z czasem Kościoły protestanckie przywróciły List św. Jakuba. Święty Paweł nie odrzucał konieczności spełniania uczynków. W jego listach niejednokrotnie spotykamy katalogi czynów oczekiwanych od uczniów Chrystusa. Poza tym List św. Jakuba jest bliski etosowi pierwszych trzech Ewangelii. Autor przedstawia podobne nakazy moralne i nauki mądrościowe. Można też znaleźć w Liście punkty odniesienia z częściami Pięcioksięgu i z niektórymi księgami prorockimi Starego Testamentu oraz z literaturą mądrościową. To wszystko sprawia, że List św. Jakuba nie ma odpowiednika w Biblii. Poza tym, z punktu widzenia dziejów pierwotnego Kościoła, jest świadectwem istnienia swoistego rodzaju chrześcijaństwa, który był powszechny w końcowym okresie I w., a który – z racji uwarunkowań historycznych, a tutaj głównie pozostawania w kręgu chrześcijan wywodzących się z judaizmu, którzy szybko stają się mniejszością – został w mniejszym stopniu dostrzeżony przez św. Pawła, a potem przez Kościół złożony w większości z byłych pogan.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski