Byłem przybyszem, czy przyjęliście Mnie?

Chrystus wymienia „przyjmowanie przybyszów” jako jedno z kryteriów zbawienia. Dlatego dla chrześcijan ten ewangeliczny nakaz, a nie przesłanki polityczne czy ideologiczne, powinien być punktem wyjścia w kierunku naszego stosunku do uchodźców.

Bogumił Łoziński

|

25.01.2018 00:00 GN 4/2018

dodane 25.01.2018 00:00
2

Toczący się obecnie w Polsce spór o przyjmowanie migrantów i uchodźców jest jednym z ważniejszych w ostatnich latach. Od jego rozstrzygnięcia bowiem, a nawet uświadomienia sobie jego istoty, może zależeć jakość naszej wiary. Chcę tu zdecydowanie podkreślić, że nie chodzi o spór na płaszczyźnie polityczno-ideologicznej, jaki toczą z ludźmi wierzącymi środowiska lewicowo-liberalne. Ślepo wyznając ideologię uchodźczą, chcą wbrew rozumowi, który każe uwzględniać różne okoliczności, zmusić nas do przyjmowania migrantów i uchodźców bez żadnych ograniczeń.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński